Ostatnie miesiące 2021 roku upłynęły w niepewnej atmosferze. Wątpliwości pojawiają się nie tylko w związku ze stale występującą od początku 2020 roku sytuacją pandemiczną, ale także z coraz to nowszymi problemami, takimi jak podwyżki cen energii, a w związku z tym szalejącą inflacją w kraju. Nowy 2022 rok rozpoczął się od kolejnego wzrostu opłat. Widoczne jest to w przypadku wszelkich dóbr, także na rynku węglowym.
Producenci ekogroszków czy składy opału zmuszone były wprowadzić nowe stawki za produkty w swoich ofertach. Przyczyną są niewystarczające zasoby polskich kopalni. Wraz z rosnącymi opłatami za gaz i prąd, zwiększyło się zapotrzebowanie na węgiel, jednak możliwości wydobywcze polskich kopalni pozostały na tym samym poziomie. To skłania do refleksji, czy mimo wszędzie panujących podwyżek, stać nas jeszcze na myśl o ekologii?
Czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze. Chcąc zaoszczędzić na paliwie opałowym nie należy wybierać pozornie najtańszego rozwiązania, a to, które będzie wyróżniało się najwyższą kalorycznością. Przy okazji można zwrócić uwagę również na emisję zanieczyszczeń. Kierując się wydajnością paliwa, równocześnie możliwe jest zadbanie o środowisko. Wystarczy postawić na Błękitny Węgiel. To innowacyjny produkt na rynku paliw, produkowany z polskiego węgla kamiennego. Oprócz wysokiej kaloryczności, która zapewnia więcej ciepła przy mniejszym zużyciu węgla (w porównaniu do tradycyjnego opału), Błękitny Węgiel gwarantuje łatwość użytkowania, mniejszą ilość popiołu, a także brak dymu. To mądry i ekonomiczny wybór!